Czym są feromony ?
Zapewne każdy z Was słyszał coś na temat feromonów, chociażby na lekcjach biologii. Według definicji feromony są lotnymi związkami chemicznymi, które zmieniają zachowanie przedstawicieli tego samego gatunku. Służą głównie do komunikacji między poszczególnymi osobnikami, mogą np. wabić ( kiedy samica znajduje się w okresie godowym), bądź odstraszać potencjalnego rywala. Jedne feromony mogą informować o strachu inne o agresji. Dzięki feromonom osobniki tego samego gatunku rozróżniają kasty lub partnera, regulują one stosunki panujące w stadach.
Nie potwierdzono jeszcze występowania feromonów u ludzi, jednak prowadzono badania, dzięki którym udowodniono, że zachowania ludzi ulegają zmianie pod wpływem związków chemicznych , które są wydzielane przez inne osoby.
Co ja myślę na ich temat?
Kiedy dostałam propozycję przetestowania feromonów The Edge Woman (www.feromony.pl ), trochę się wahałam, podchodziłam do sprawy dość sceptycznie. Niby po co miałabym to robić? Nie szukałam partnera, byłam na długich wakacjach, gdzie praktycznie nie spotykałam się z nowymi ludźmi, dzięki którym miałabym szanse zobaczyć, w jaki sposób owe feromony działają. Poza tym nie jestem osobą, która łatwo wierzy w rozmaite „wynalazki”. Jednak postanowiłam spróbować, co takiego się stanie, kiedy ich użyję.
Pierwsze „wyjście” z feromonami, to była przejażdżka rowerem. Może to i dziwne, zapytacie mnie po co mi coś takiego zabierać było na rower, ale po prostu chciałam zobaczyć, jaki mają zapach. Jedno „psiknięcie” na nadgarstek i … o dziwo woń nie okazała się odpychająca, jak myślałam, bo spodziewałam się duszącego zapachu przypominającego pot. Niestety zapach pomimo tego, że jest dość ciekawy, jest dość intensywny, utrzymuje się dość długo i po pewnym czasie, nawet będąc na świeżym powietrzu miałam go troszkę dość. Może po prostu nie przepadam za słodkimi zapachami, a ten z takim mi się kojarzy. Szkoda, że nie dostałam do testowania wersji bezwonnej. Niemniej jednak nastrój miałam znakomity, byłam pełna energii. Czyżby to zasługa feromonów?
Zgodnie z zaleceniami, feromony należy stosować każdego dnia. Jak dla mnie, wystarczy użycie ich od czasu do czasu, np. podczas weekendowego wyjścia ze znajomymi. Następnym razem użyłam feromonów razem z moimi perfumami, jak mi poradzono. Było o niebo lepiej i chociaż do końca zapach nie znikał, już tak nie dominował. Jednak zauważyłam coś innego. Może to działała moja podświadomość, ale po ich zastosowaniu poczułam się jakaś pewniejsza siebie, poczułam pewnego rodzaju euforię. Zauważyłam też, że ludzie są dla mnie bardziej życzliwi, pomocni, chętniej ze mną rozmawiają, zostaję bardziej zauważana. Nigdy nie miałam jakiś szczególnych problemów z komunikacją międzyludzką, jednak miałam wrażenie, że wszystko przychodzi mi o wiele łatwiej. Może i zawsze tak było, a ja po prostu tego nie zauważałam? A może to właśnie feromony sprawiły , że pewne rzeczy zaczęłam bardziej dostrzegać?
Trudno mi powiedzieć, czy feromony działają, czy mają te magiczne właściwości, jakie przypisuje im producent, czy działa tutaj efekt placebo. Jedno wiem, jeśli dzięki nim można zacząć zauważać coś na co nie zwracaliśmy uwago do tej pory, jeśli można poczuć się lepiej, mieć więcej pewności siebie, to może warto je wypróbować?
Leave a reply