Jak uważacie dziewczyny, czy rzeczywiście nasi faceci nie potrafią wysilić się na naprawdę fajny, udany prezent dla nas? Nie mamy na myśli kwiatów na Walentynki, czy Dzień Kobiet (czemu zawsze wybierają róże?), ale prawdziwego, namacalnego podarunku, z którego mogłybyśmy się cieszyć przez długi czas. Zastanawia nas w jaki sposób oni w ogóle podchodzą do tej kwestii. Większość z nas, dziewczyny, robi listę prezentów gwiazdkowych już na początku listopada, ustawiamy sobie przypomnienie o urodzinach na trzy tygodnie przed, żeby zrobić fajny prezent lub imprezę niespodziankę. Właściwie to czy nie jest tak, że w większości przypadków, przypominają sobie o naszych urodzinach czy rocznicy na dzień przed lub, o zgrozo, jeszcze tego samego dnia. W skrajnych przypadkach nie pamiętają wcale.
Zdarza się jednak, że potrafią nas zaskoczyć. Niestety częściej jest to totalna prezentowa klapa niż coś, co rzeczywiście mogłoby się nam podobać. Nie mówimy o wszystkich panach, bo są jeszcze kreatywni faceci, tak zwane wyjątki od reguły. Nie zmienia też to faktu, że nadal jesteśmy z Wami. Skupmy się jednak na faktach i mitach, odnośnie podejścia chłopaków do prezentów dla swoich drugich połówek – czyli nas, kochane babeczki.
Zdarza się jednak, że potrafią nas zaskoczyć. Niestety częściej jest to totalna prezentowa klapa niż coś, co rzeczywiście mogłoby się nam podobać. Nie mówimy o wszystkich panach, bo są jeszcze kreatywni faceci, tak zwane wyjątki od reguły. Nie zmienia też to faktu, że nadal jesteśmy z Wami. Skupmy się jednak na faktach i mitach, odnośnie podejścia chłopaków do prezentów dla swoich drugich połówek – czyli nas, kochane babeczki.
Czym jest prezent dla dziewczyny?
Podejrzewamy, że właśnie na te pytanie nie potrafią znaleźć właściwej odpowiedzi (albo żadnej). Może to wynikać ze wspomnianego nieprzygotowania na dane ważne wydarzenie w naszym życiu, niemniej jednak, drogie Panie, kiedy dostałyście od swojego chłopaka coś, co naprawdę by Was urzekło? Czasami otwierając swój prezent możemy wiedzieć, czym kierował się nasz boyfriend, jak mocno pracowały jego szare komórki i… jak bardzo zabłądził. Dla przykładu, możecie mi wierzyć lub nie, miałam kiedyś następującą sytuację:
Byliśmy z moim chłopakiem na spacerze na gdańskiej starówce, ot tak, wybraliśmy się w weekend, na styczniową przechadzkę. Gdy trochę zmarzliśmy, postanowiliśmy zajść do pobliskiego centrum handlowego. Chodząc po galeriach znalazłam słodki powerbank, który wyglądał jak jednorożec i powiedziałam, że bardzo mi się podoba. Wyglądało na to, że przyjął wiadomość ze zrozumieniem. Dwa tygodnie później dostałam w prezencie powerbank… z logo banku w którym ma konto. Nie chce tego dalej komentować, pewnie wiecie jak się poczułam. Chodzi mi o to, że mitem jest dla mnie ukierunkowywanie faceta na właściwy prezent. Pewnie też często próbujecie pomóc swoim sympatiom i powiedzieć jasno przy dobrej sposobności – „O to mi się podoba kochanie, jakbyś nie miał pomysłu na prezent…”. Jak widzicie jednak, również taką oczywistość można spartolić. Nie wiem do dziś o czym on myślał: „Co jej dać? Hmm… jakiś powerbank chyba, pokazywała mi, dostałem dwa miesiące temu od banku, będzie w sam raz!”.
Kolejnym mitem jest dla mnie nasza postawa. Dlaczego zawsze udajemy zadowolone, zamiast przynajmniej w lekki sposób dać mu do zrozumienia, że mógłby się postarać? Mamy się cieszyć jak rozpakowujemy urządzenie elektroniczne do zarządzania domem przez WiFi? Przecież wiadomo, że to on będzie z tego korzystał. Panowie – karnet na masaż, pójście do teatru, czy wybór jakiegoś fajnego, ciekawego gadżetu, który by nas rozbawił, to jest super prezent dla dziewczyny. Okey, stwierdziłam już większość mitów na ten temat, pora zatem na fakty – jeżeli chodzi o prezenty, faceci są do bani, maja jednak masę innych fajnych spraw, za które warto ich kochać. Drogie kobitki, jeżeli chcecie być zadowolone z prezentu – zróbcie go sobie same lub liczcie wyłącznie na koleżanki, przyjaciółki, mamę, babcie i ciocię, czyli… kobiety!
Tekst zainspirowany przez stronę: https://www.toys4boys.pl/
Leave a reply