Pić trzeba umieć, ale wiedza, dotycząca męskiej kultury picia nie weszła (jeszcze) do kanonu nauczania, dlatego trzeba ją zdobywać empirycznie. Oto kilka wskazówek, zdradzających tajniki kultury picia.

Męska solidarność to ponadpokoleniowa i ponadnarodowa wartość – alkohol nie powinien jej rozcieńczać, ale ją cementować. Jak piją mężczyźni i jakich zasad powinni się trzymać, aby zachować fason i przyjaciół? Oto kilka zasad.

Najważniejsze przykazania – męska kultura picia
-Jesteś odpowiedzialny za to, co upijasz. Czyli jeśli pijemy razem – dbamy o tych, którzy wypadli z kolejki. Zadbajmy o to, by bezpiecznie dojechali do stacji końcowej, zwanej łóżkiem. Po prostu nie zostawia się ofiar na polu bitwy. Dodatkowa ważna zasada: jeśli wiemy, że następnego dnia każdy z nas będzie musiał stawić się w dobrej formie np. w pracy, zmobilizujmy się, aby zrezygnować z ostatniej kolejki, a zamiast tego sięgnąć po specjalny wyrób medyczny obniżający stężenie alkoholu we krwi, jak np. Alcovit Med. Rano z całą pewnością pogratulujemy sobie tego pomysłu.

-To co się wydarzyło na męskiej popijawie – zostaje na męskiej popijawie. Sztuka przemilczenia jest istotnym filarem męskiej solidarności. Wszelkie kompromitujące lub ekstremalne historie powinny zostać w gronie imprezowiczów, gdyż świat zewnętrzny może nie być na nie gotowy. Jeśli nie umiesz trzymać języka za zębami – idź z żoną poplotkować do fryzjera zamiast denerwować swoich kolegów.

-Każdy ma prawo odmówić picia – zachowując milczenie i prawo do adwokata. Nie ma sensu stosować popisów oratorskich, technik perswazji czy przymusu. Kto nie chce pić, niech nie pije – z pewnością wie, co robi.

-Nie wykorzystujmy słabości innych. Pamiętajmy o tym, że na kobiety trunki wyskokowe działają szybciej, gdyż stężenie dehydrogenazy alkoholowej, odpowiadającej za ich rozkład jest u pań dwukrotnie niższe niż u mężczyzn (New England Journal of Medicine 1990). Co ciekawe, nie utrzymasz jednakowego tempa, pijąc z Indianami z Ameryki Południowej czy Azjatami. Ich organizmy, podobnie jak u kobiet, produkują mniej dehydrogenazy. No cóż, nie bez powodu w Encyklopedii Britannica zanotowano, że śmiertelna dawka alkoholu, określana jako 4 promile, nie dotyczy Rosjan i Polaków.

-Nie pozwól im dzwonić do byłych. Ze związkami jak z chemią, trzeba przestrzegać pewnych zasad, by nie powstały kwasy. Nieważne, jakich metod użyjemy – nie pozwólmy współbraciom na popełnienie czegoś, czego będą na drugi dzień żałować.

Typy imprezowych kusicieli
Macie tak czasami, że idąc na imprezę, nie chcecie (serio) dużo wypić, jednak scenariusz obficie nasiąka procentami? Często stoją za tym imprezowi kusiciele, którzy są największym wrogiem abstynencji i kultury picia. Oto kilka popularnych typów imprezowych kusicieli – jeśli nie chcecie wstąpić do alkoholowego piekła, strzeżcie się ich jak Lucyfer święconki.

-No, ze mną się nie napijesz? Polski klasyk. To częsty bywalec wesel, imprez rodzinnych i firmowych. Swoje kwestie zazwyczaj wypowiada żwawo, głośno i rubasznie – przez co nie sposób uniknąć konfrontacji i nie zamknąć jego ust kolejnym kielonkiem.

-Bo to zła kobieta była. To przebiegły typ, który bazuje na pierwotnej męskiej solidarności i sprawia, że nie chcemy być obojętni na krzywdę bliźniego. Zdruzgotani towarzysze picia, często jednak, otrzymawszy pomocną dłoń, zaraz wciągają cały korpus, sprawiając że spowiednik szybko ląduje pod stołem.

-Piastun celebracji, czyli wodzirej, który znajdzie milion bardzo ważnych powodów do świętowania. No bo jak tu za to nie wypić?

-Znowu w życiu mi nie wyszło. To typ, który właśnie stracił pracę/przyjaciela/samochód/cokolwiek innego, przez co odmówić mu wspólnego wypicia to jak uderzyć butelką niewinnego szczeniaka. Nie chcemy tego.

-Potencjalny pracodawca/dawca awansu. Wiadomo – alkoholu i awansu nigdy się nie odmawia, a dobre stosunki należy spajać odpowiednią zaprawą. Przez żołądek do serca, a przez serce do awansu. Jednak kosztem uzyskania przychodu jest tu piekący kac tysiąclecia. A rozmowy o awansie mogły wyparować jak alkohol. Przyjaźń zawarta przy kieliszku wódki zwykle ma żywot krótki.